piątek, 27 kwietnia 2018

rury

Bo zgoda, taki zawór otwarty na pół gwizdka będzie się wiązał z dość nieładnie ustawioną względem strugi wody krawędzią kuli (krawędź kuli, "muj borze" ), ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby to zerodowało w stopniu znacząco wpływającym na pracę tego zaworu, zwłaszcza, że nie będzie on używany zbyt często (teoretycznie, po jednokrotnym ustawieniu nie powinien być już ruszany nigdy).
Nie rozumiem, w czym konkretnie masz problem? Masz pion, w jego przebiegu wgrzany trójnik, z trójnika odchodzisz poziomem.Pewnie zależy od konkretnego modelu zgrzewarki i dokłądności wykonania kamieni, bo przy mojej było dokładnie odwrotnie, tzn kształtki trzeba było napychać "siłom", a rurki wchodziły swobodnie.
Jak sobie z tym radzić? Przede wszystkim zapomnieć o nastawach temperatury wg tabel, to może się sprawdza przy zgrzewarkach profi za >1000zł, przy tanim chińczyku za max. 200zł (a pewnie takiego masz) jedynym właściwym i gwarantującym jako tako poprawną pracę jest "na maksa". Poważnie, przekręć termostat do oporu i jedynie czasem grzania kombinuj w zależności od średnicy.
Przy wyższej temperaturze powinieneś być w stanie nasadzić obie strony na zgrzewarkę mniej więcej równo.
Podniosłem temperature na maxa i teraz jest na odwrót, że kształtka łatwiej wchodzi a rura trudniej. Mam pytanie, czy delikatne przegrzanie kształtki może szkodzic połączeniu? Wg producentów, po zgrzaniu powinny być widoczne dwa pierścienie, jak próbowałem zgrzewac to czasami nie ma dwóch pierścieni tylko takie małe fałdki (kilak małych pierścieni), prawdopodobnie wynika to właśnie ze zbyt dużej temperatury zgrzewania. Czy takie połączenie jest ok?, ja nie widze żadnych innych skutków, kształtki nie są zdeformowane.
Połączenia ze śrubunkami mam oczywiście, przy zaworach odcinających i w miejscu połączenia mojej instalacji z wodociągową, jako śrubunki wykorzystuję zawory śrubunkowe.
Zresztą... zawory odcinające dawałem ze śrubunkami, żeby mieć możliwość ich serwisowania, w najgorszym wypadku te od kryzowania wymienię na nowe, inne, np. klasyczne grzybkowe albo zasuwowe, nad którymi się zastanawiałem pierwotnie, a zrezygnowałem z powodu, że brzydkie jak noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz